Ostro kwaśna zupa tajska z krewetkami

Jako przedstawicielka zup kuchni tajskiej na pewno powinna być wymieniana jako jedna z najlepszych. Jednak jako pierwsza zupa kuchni azjatyckiej może być trudna do zrobienia. Nie tyle co do wykonania ale doprawienia i złapania balansu między smakami.

Przygotowując tą zupę musimy pamiętać, iż każdy aromat ma być wyczuwalny, kuchnia tajska to bukiet intensywnych smaków. W przepisie podam alternatywne ścieżki gdy brakuje któregoś z składników.

 

 

Składniki:
500 g dużych krewetek
3 szklanki wody
2 łyżki czerwonej pasty curry – dostępna w sklepach, w takich małych słoiczkach :) Kiedyś podam przepisy jak zrobić samemu
olej arachidowy
1 łyżka koncentratu z tamaryndowca - rzadziej spotykany
2-3 łyżki trawa cytrynowa bardzo drobno posiekanej
0,5 łyżeczki kurkumy
Receptura tej zupy podaj 2 małe czerwone papryczki chili. Osobiście lubię pikantne jednak mam też granicę gdzie ogień ostrości zabija resztę smaków. Proponuję zawsze dzielić przepisy kuchni azjatycki jeśli chodzi o pikantne składniki przez 4.
Czyli proponuję dać ½ świeżej czerwonej papryczki chili dostępnej w sklepach.
1 łyżka startego imbiru.
3 świeże liście cytrynowe lub suszone liście kaffiru czyli tajskiej limonki.
1 łyżeczka cukru palmowego.
50 g grzybów shitake
1 łyżka sosu rybnego
Sok z 1/2 limonki
Mleczko kokosowe – alternatywa
Receptura z której korzystam robiąc tą zupę podaje jako kolejny składani 1/8 szklanki świeżych liści kolendry (mięty) wietnamskiej i tyle samo kolendry. Mięta wietnamska jest bardzo trudna do zdobycia ja radzę sobie niewielką ilością kolendry i mięty z sklepowych zielników. Mięta z ogródka jak i kolendra będą bardzo aromatyczne. Proszę uważać z kolendrą łatwo przesadzić.

Przygotowanie:
Ważne byśmy mieli wszystkie składniki pokrojone i przygotowane.
Krewetki świeże lub w mrożone w całości (po wyjęciu warto je przepłukać zimną wodą) należy obrać oczyścić z ciemnych żyłek – pozostawić ogony.
Rozgrzać olej w woku smażyć same skorupki i łby krewetek przez 5 min ciągle mieszając. Dolać 0,5 szklanki wody i dodaj pastę curry. Zagotuj cały czas mieszając. Dolej pozostałą wodę i ponownie zagotuj. Na małym ogniu gotuj przez 20 min. Przecedź wywar, resztę wyrzuć. Wywar ponownie do woka i dodajemy tamaryndowca trawę cytrynową, kurkumę, chili, imbir, liście kaffiru i cukier, doprowadzić do wrzenia i gotować 3 minuty cały czas mieszając. Dodać grzyby i gotować przez 4 min. Dorzucamy krewetki i gotujemy aż zmienią kolor. Odstawić dodać skok z limetki i sos rybny.

Alternatywa
Co gdy mamy krewetki mrożone tylko z ogonkami. Bez wywaru nie wyjdzie. Ratujemy się bulionem rybnym i mleczkiem kokosowym.
Zaczynamy od oleju, rozgrzewamy do tego kurkuma, tylko chwila by uwolniła aromat. Dojemy pastę curry, imbir, chili, cukier, też tylko chwilę byśmy nie przypalili składników. Dalej grzyby – jeśli mamy suszone przed przystąpieniem do gotowania na 10 min do ciepłej wody. Jak zmiękną kroimy na ćwiartki – dodajemy chwilę przesmażamy dolewamy wodę i resztę składników czyli koncentrat z tamaryndowca ( jeśli nie mamy proponuję sok z całej limetki i ½ cytryny) i trawę cytrynową. W przypadku kiedy mamy do dyspozycji trawę suszoną proponuję przed gotowaniem przyrządzić z niej napar. Przecedzić i dolać zamiast np.: 1 szklanki wody. Pływające w zupie kawałki suszonej trawy cytrynowej są nie do przyjęcia:). Dodajemy kruszymy liście tamaryndowca, mleczko kokosowe i bulion rybny. Zagotowujemy wrzucamy krewetki, sos rybny. Jeśli mamy kolendrę suszoną dodajemy jeśli nie mamy liści dodajmy trochę roznieconych nasion. Gotujemy na wolnym ogniu z 10 -15 min.

Doprawienie
Pierwsza nuta w zupie to kwaśność którą należy w pewnym stopniu zrównoważyć cukrem (można dodać sosu teriyaki). Dalej aromat mleczka kokosowego za którym pojawi się ostrość papryczek i pozostałe aromaty.
Można podać z makaronem ryżowym, przybrać miętą.